2012-07-22
Poraz trzeci z rzędu, tym razem w cztery pełne osady bracia kurkowi podziwiali piękno Borów Tucholskich a w szczególności zespołu Jezior Cekcyńskich. Jak zwykle bazą wypadową był dom Krysi i Andrzeja Cybulskich położony prawie na końcu trasy w Ostrzywilku. Tam też przybyli pozostali uczestnicy. Większość samochodami ale br. Edek Swoiński wylądował w niedzielę na polu opodal na motolotni. Pogoda była zmienna. powrotnej drodze nawet padało ale było ciepło a co najważniejsze humory były znakomite. Przy okazji mogliśmy oglądać efekty potężnej i niszczycielskiej siły żywiołu jakim jest wiatr, który tydzień wcześniej wyrządził ogromne straty w naszym powiecie.
Zobacz GALERIE |